niedziela, 6 stycznia 2013

NASZ CZAS

Żyjemy w jednym świecie, lecz każdy ma swój własny.
Ograniczony pracą, miłością i rodziną.
W codziennej monotonii przyziemnych obowiązków,
Dni przemijają szybko i bezpowrotnie giną.

W pamięci rejestrujesz radości i dramaty,
By czasem do nich wracać, gdy odkurzasz wspomnienia.
Lecz z czasem wydarzenia coś zaczynają tracić,
Gdyż wiele prawd zależy od punktu ich widzenia.

Nie cieszy cię dziś piątka, którą dostałeś w szkole.
Nie złościsz się na kumpla, co ci pracę podmienił.
Dziś nawet stres matury wydaje się banalny,
Bo wszystko to odmienił dystans czasoprzestrzeni.

Nic nie jest w naszym życiu, jak było na początku,
Zmieniają się marzenia, potrzeby, priorytety.
Jedyny pewnik w życiu, którego nic nie zmieni,
To dzień naszych urodzin... i śmierć nasza niestety.

czwartek, 29 listopada 2012

RYCERZ

Ograniczona przestrzeń, zwężone horyzonty,
To ja osamotniona i moje cztery kąty.

Zamknięta w swoim świecie, samotna w tłumie ludzi.
Gdzie jesteś mój rycerzu, czy przyjdziesz mnie obudzić?

Wystarczy pocałunek, by zbudzić moje serce...
Przyjdź proszę czas najwyższy byś zajął puste miejsce.

środa, 28 listopada 2012

LOS NIERYCHLIWY, ALE...

Wessała mnie codzienność, natłok zwyczajnych spraw.
Zwykłe zobowiązania przyziemnych ludzkich praw.
Gonitwa za złotówką, by mieć, by móc, by dać.
Codzienna bieganina, by jakoś tutaj trwać.

Każdego dnia się budzę, by przetrwać tę udrękę.
Nie płaczę już, nie walczę,by ktoś mi podał rękę.
Przeżyłam w życiu wiele, nie raz mnie zawód spotkał.
Do przodu pcha mnie wiara, że też mnie szczęście spotka.

Każdemu według zasług, żelazna to maksyma.
Dla tej sprawiedliwości, swoje piekło wytrzymam.
Drżyjcie oprawcy moi, mam w oczach siłę, czary.
Powrócą do was krzywdy, to będą moje... dary.

Jak kiedyś koń trojański, albo puszka Pandory.
Poznacie co to bieda i wszystkie inne zmory.
Los bywa bardzo mściwy, więc jutro, czy po jutrze...
Was też dopadnie w końcu, i pech wam nosa utrze.

czwartek, 15 listopada 2012

MAGIA

Zapalasz gwiazdy w oczach,
Dodajesz blasku twarzy.
Uskrzydlasz każdą postać,
Zawsze, gdy się przydarzysz.

Potrafisz czynić cuda,
Ubarwiasz szarość dnia.
Może przenosić góry,
Ten co cię w sercu ma.

środa, 14 listopada 2012

WIĘZY

Krew w żyłach mi burzysz i drżę jak osika,
Gdy tylko cię widzę, wciąż mnie to spotyka.
Chcę uciec myślami do spraw codzienności,
Lecz umysł spętany więzami miłości.

Nie sposób by serce rozumu słuchało,
Gdy oczy me ujrzą wspaniałe twe ciało.
Rozsądek się burzy, mózg pęka z wściekłości,
Lecz nic już nie zrobi niewolnik miłości.

Tak łatwo cię kochać, tak trudno z tym żyć.
Noc jest taka długa znowu będę śnić.
Upojne marzenia przerodzą się w sen,
By jutro zwyczajnie znów rozpocząć dzień.

FENOMEN

Jak muśnięcie skrzydeł motyla,
Jak kropla rosy na liściu rankiem.
Choć to doprawdy była chwila,
Na zawsze będziesz mym wybrankiem.

Otarłeś się o moje życie,
W skali wieczności, to był moment.
Lecz było tak niesamowicie,
Niby sekunda, a fenomen.

poniedziałek, 12 listopada 2012

DZIEŃ ZAKOCHANYCH

W sercu pustka kołacze,
Na twarzy ponury cień,
Dusza samotnie płacze
W ten zakochanych dzień.

Nie ma kwiatów w wazonie,
Nie ma kartki na stole,
Nikt miłością nie płonie,
Kto odegra tę rolę?

Świętego Walentego...
Najsmutniejszy dzień roku.
Siedzieć tu nic wielkiego...
Z pustką u swego boku...