piątek, 19 października 2012

BEZ ODPOWIEDZI

Chciałabym z tobą porozmawiać.
...Milczenie...
Będziesz ze mną rozmawiał?
...Milczenie...
Nie ważne o czym.
...Milczenie...
Pytam, czy będziesz rozmawiał?
...Milczenie...
Czy ty mnie kochasz?
...Milczenie...
Nic nie mówisz?
...Milczenie...
W takim razie nie kochasz mnie...
...Milczenie...
A czy w ogóle kiedykolwiek mnie kochałeś?
...Milczenie...
Wiesz, czasem milczenie jest bardzo wymowne.
...Milczenie...
Skoro nadal milczysz, nie ma sensu dalej pytać.
...Milczenie...
Wiesz, tak bardzo chciałam, żeby ktoś mnie pokochał,
Żeby kochał mnie do szaleństwa.
Jednak taką miłością potrafię kochać tylko ja,
Miłością czystą, gorącą i namiętną.
Ja nie szukam przygód,
Nie dążę do zaspokojenia pobudek cielesnych.
Pragnę dobroci, czułości,
Wierności, oparcia,
Lecz przede wszystkim miłości.
Chcę, by komuś zależało na mnie,
Nie jako osobie fizycznej,
Ale na moim wnętrzu, na moich uczuciach.
Chcę być wciąż adorowana,
Słuchać miłych słów i westchnień,
By mój mężczyzna zachwycał się mną,
By ukradkiem kradł mi pocałunki,
By z upojeniem patrzył mi w oczy,
Pieścił me ciało, całował moje dłonie,
By oddał mi siebie bezgranicznie,
Dał mi miłość i szczęście,
... Nadal milczysz...
Skoro tak, to wybacz mi...
Dłużej tego milczenia nie zniosę,
Żegnaj więc...
Póki jeszcze czas...
ODCHODZĘ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz