Czuła na piękno i na westchnienia,
A chciałabym mieć serce z kamienia.
Naturę swoją choć trochę zmienić,
A serce miękkie w kamień zamienić.
I mogłabym trzeźwo patrzeć na świat,
Widzieć, kto wróg mój, a kto mi jak brat.
Nie mieć skrupułów ni wątpliwości,
Więcej obiekcji, a mniej litości.
Nie brać na siebie win ludzi innych,
Nagradzać dobrych, a karać winnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz