Mam na sobie bieliznę...
Koroneczki, satynę...
Ty mnie dotknij Kochanie...
A ja w rozkosz odpłynę...
Będę mruczeć i pieścić...
Będę drapać zawzięcie...
Gdy przedłużysz pieszczoty...
Będę prosić o więcej...
Pobudzone mam zmysły...
Myśli rozbiegane...
Nie mam żadnej bielizny...
Podąż za mną Kochanie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz